Artykuł sponsorowany
Ekogroszek zyskuje coraz większą popularność i cieszy się dobrą opinią wśród polskich rodzin. Czym wyróżnia się ten właśnie węgiel i na co zwrócić uwagę, jeśli zdecydujemy się na zakup ekologicznego materiału opałowego?
Ekogroszek jest alternatywnym, wydajniejszym i bardziej ekologicznym materiałem opałowym, który przynosi mniej szkód środowisku niż tradycyjny węgiel. Produkowany jest poprzez kruszenie, przesiewanie i płukanie węgla, co w efekcie zwiększa jego energetyczność.Występuje w formie małych kamieni o rozmiarach mniej więcej od 5 do 25 milimetrów. Spalanie odbywa się w specjalnych, niskoemisyjnych kotłach retortowych. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko wystąpienia smogu, tj. zjawiska atmosferycznego, które powstaje na skutek zmieszania mgły z dymem i spalinami. Jego występowanie prowadzi do wielu chorób u ludzi, m.in.: udarów mózgu, zawałów serca, zatoru tętnicy płucnej. Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów w Europie.
Z uwagi na swoje właściwości, ekogroszek jest bardziej wydajnym paliwem. Ceny tego paliwa na rynku są aktualnie wyższe niż cena węgla tradycyjnego, lecz z uwagi na wyżej wspomnianą wydajność, w ogólnym rozrachunku (biorąc przy tym pod uwagę końcowe zużycie) ekogroszek jest bardziej ekonomicznym rozwiązaniem.
Nie jest tak, że każdy węgiel jest dobry, a sprzedawcy oferują paliwo odpowiedniej jakości. Istnieje bowiem ryzyko, że padniesz ofiarą oszustwa i otrzymasz produkt, który nie spełnia norm. W związku z tym warto znać podstawowe cechy charakterystyczne ekogroszku. Jeśli planujesz zakup pamiętaj, że hurtowa sprzedaż ekogroszku powinna być prowadzona przez renomowane firmy z odpowiednimi certyfikatami i opinią.
czyli ilość ciepła, która powstaje w procesie całkowitego i zupełnego spalania paliwa. Najlepsza wartości oscylują powyżej 23 MJ/kg (megadżuli na kilogram). Najwyższy jakościowo węgiel osiąga nawet 29 MJ/kg. Im wyższy współczynnik wartości kalorycznej, tym mniej ekogroszku zostanie zużyte do uzyskania pożądanej temperatury i utrzymania ciepła.
To inaczej podatność ekogroszku na tworzenie się spieków, powstających w wyniku przejścia węgla od formy stałej do elastycznej, który w wyniku spalania w temperaturze od około 350 do 500 stopni Celsjusza tworzy spieczone, kamienne były koksowe. Te bryły nazywane są właśnie spiekami. Powodują one wolniejsze spalanie węgla, co w efekcie skutkuje tym, że uzyskujemy mniej energii ze spalania, a ponadto powstaje więcej popiołu. Spiekalność podaje się w indeksie RI, a powinien on wynosić RI= od 0 do 20, przy czym RI=0 jest najlepsza. Do RI=10 spiekalność jest wystarczająco dobra, a kiedy RI=20 należy zrezygnować z kupna takiego opału.
Bardzo ważny współczynnik, obok którego nie można przejść obojętnie. Im mniejsza zawartość siarki w węglu, tym lepiej. Paliwa, zawierające mniej niż 1% pierwiastka w składzie są uznawane za niskozasiarczone, zaś te, które mają powyżej 1,5% uznawane są za węgle o podwyższonej zawartości siarki. Podczas spalania węgla z większości siarki powstaje dwutlenek siarki, czyli trujący gaz spalinowy, a pozostała jej część zostaje w popiele, która również jest szkodliwa dla środowiska. Kiedy zawartość siarki jest wysoka (nie powinna ona przekroczyć 1%), “ekogroszek” nie jest już eko.
Powinna ona wynosić nie więcej 8%, jednak najlepiej, jeśli będzie to maksymalnie 6%. Mniejsza zawartość procentowa to mniej popiołu, a to z kolei przekłada się na rzadsze czyszczenie pieca i komfort jego użytkowania.
Parametr ten powinien wynosić mniej niż 10%. Mokry ekogroszek skutkuje większą emisją szkodliwych substancji, a ponadto doprowadzi do powstawania rdzy w podajniku kotła retortowego. Dodatkowo może dojść do powstawania rdzy w innych częściach pieca, które są podatne na rdzewienie. Wysoką wilgotność osiągają ekogroszki, które są składowane w złych warunkach, najczęściej luzem na otwartym powietrzu. Przez to węgiel może obniżyć swoją wartość kaloryczną i ogólną jakość. Trzeba też nadmienić, że spore ilość energii, które mogłyby zostać użyte do nagrzania domu, będą spożytkowane na odprowadzenie zbyt dużej ilości wody.
Fot. Bence Balla Schottner/Unsplash