Pierwsze miejsce w rankingu sukien ślubnych wciąż zajmują białe kreacje, choć coraz częściej można spotkać się także z nieco bardziej wymyślnymi stylizacjami. Na co zwrócić uwagę wybierając suknię ślubną?
Magazyny mody ślubnej pękają w szwach od różnorodnych propozycji kreacji zarówno na ślub kościelny, jak i cywilny. Przy uroczystościach o tradycyjnym charakterze dominują suknie białe sięgające do samej ziemi. Gdzie szukać pomocy w wyborze sukni na ślub? Kierować się własnymi preferencjami, a może zdać się w tej kwestii całkowicie na opinie najbliższych osób? Możliwości jest wiele, ważne jednak, abyś ostatecznie była zadowolona z dokonanego wyboru. Sprawdź, co wziąć pod uwagę przed podjęciem decyzji o zakupie sukni ślubnej.
Kupowanie pierwszej sukienki, która wpadnie Ci w oko, nie jest najlepszym pomysłem, nawet jeżeli w danej chwili wydaje Ci się ona najpiękniejsza na świecie. Jeżeli do ślubu zostało jeszcze kilkanaście miesięcy, to nie podejmuj decyzji pochopnie. Prawdopodobnie, gdy odwiedzisz kolejny salon z modą ślubną, spodoba Ci się inny model.
Chcesz zyskać pewność, że wybrana suknia ślubna to ta jedyna? Prześpij się z pomysłem jej zakupu i ochłoń po pierwszych wrażeniach. Jeżeli nie jest to jedyny egzemplarz dostępny na rynku z danego modelu, nie kupuj od razu. Przejrzyj katalogi ze ślubną modą, odwiedź kilka salonów, sprawdź jakie propozycje w zakresie modnych sukni ślubnych dostępne są na stronach internetowych – dopiero gdy nic innego nie wpadnie Ci w oko, to zdecyduj się na zakup. W ten sposób zyskasz pewność, że podjęłaś najlepszą decyzję z możliwych.
Nie ma nic dziwnego w tym, że jako przyszła panna młoda chcesz wyglądać zjawiskowo i olśniewająco. Wszak taki wyjątkowy dzień zdarza się raz w życiu, a na Tobie będzie się skupiała uwaga zaproszonych gości. Zapewne robisz wszystko, aby wrażenie zrobić nie tylko na małżonku, lecz także na rodzinie i znajomych. Zastanów się jednak, czy dla efektu WOW warto się bardzo poświęcać? Zbyt wąska w talii sukienka może sprawić, że będziesz się męczyć przez cały wieczór – a wówczas nie tylko nie skosztujesz weselnych smakołyków, lecz także nie będziesz mogła swobodnie tańczyć. W efekcie krzywa mina zdradzi, że coś jest nie tak. Nie przesadzaj z wystrzałowym wyglądem za wszelką cenę – wybierając suknię ślubną zwróć uwagę na to, aby była wygodna i zapewniała jak największą swobodę ruchów.
Suknia ślubna powinna być idealnie dopasowana do Twojej sylwetki. Drobne poprawki krawieckie możesz zlecić na kilka tygodni przed ślubem, zwłaszcza jeżeli chodzi o zwężenie sukienki w talii. Większy problem będzie wówczas, gdy przesadzisz z wyborem w drugą stronę. Za wąską kreację nie zawsze da się uratować. Nawet jeżeli na widok konkretnej sukni ślubnej po plecach przechodzą Cię dreszcze, lecz jest ona za mała, to zrezygnuj z niej i poszukaj podobnego modelu w odpowiednim rozmiarze. Nie obiecuj sobie, że przecież do ślubu zostało jeszcze sporo czasu, zdążysz więc zrzucić kilka nadprogramowych kilogramów. Spójrz do szafy – ile masz w niej ubrań, których nie założyłaś ani razu? Od kilku lat wiszą z nadzieją, że w końcu nadejdą lepsze, nieco chudsze czasy.
I na koniec najważniejsza kwestia, a mianowicie finanse. Koszt zakupu sukni ślubnej może być bardzo zróżnicowany. Wiele zależy między innymi od tego, czy zdecydujesz się na nową kreację prosto z renomowanego salonu ślubnej mody, czy wybierzesz sukienkę z drugiej ręki, a może zechcesz ją wypożyczyć? Wiele przyszłych pań młodych decyduje się również na szycie sukni u krawcowej – wówczas mają pewność, że będzie ona idealnie dopasowana do sylwetki. Najtańsze suknie ślubne można kupić już za około 1000 złotych, choć w przypadku sukienek używanych można spotkać się także z niższą ceną. Koszt nowej sukienki na ślub to wydatek rzędu nawet kilku tysięcy złotych. Usiądź z kartką i ołówkiem w ręku i oszacuj wydatki w poszczególnych kategoriach. Dokładnie określ, ile pieniędzy chcesz wydać na sukienkę i dopiero po takich szacunkach zabierz się za szukanie odpowiedniego modelu. Po co psuć sobie humor przymierzając kreację znacznie wykraczającą poza założenia budżetowe?