W damskiej szafie zawsze powinno być kilka żelaznych klasyków. Na miano jednego z nich z pewnością zasługuje damska marynarka. Dlaczego? Jest to, zaraz po dżinsach, najbardziej uniwersalny ciuch, jaki kobieta ma do swojej dyspozycji. Nie wierzycie? Przeczytajcie nasz poradnik i przekonajcie się same.
Aby udowodnić tezę dotyczącą wszechstronności tego rodzaju ubioru, wypada zacząć od jego krótkiej charakterystyki. Czym jest marynarka? To rodzaj odzieży wierzchniej zaczerpnięty z męskiej garderoby, górna część męskiego garnituru. W wersji damskiej podstawowym rozróżnieniem wśród marynarek jest podział na żakiet i wzorowaną właśnie na męskim pierwowzorze marynarkę. Tak więc żakiet to także marynarka. Skomplikowane? Zaraz się przekonacie, że nie tak bardzo.
Marynarki możemy podzielić również ze względu na krój, długość, obecność i rodzaj kołnierza, kształt dekoltu czy kieszenie. Marynarka może mieć wykończenie zaokrąglone lub w szpic. Może mieć kołnierz, stójkę lub być pozbawiona tej ozdoby. Może mieć zapięcie na jeden lub więcej guzików, lub nie mieć go wcale. Może być uszyta z różnych rodzajów materiału. Jednym słowem: czego tylko dusza zapragnie.
Uniwersalność damskiej marynarki polega na możliwości dopasowania jej nie tylko na każdą okazję, ale też do każdego typu sylwetki.
Kobieta z sylwetką typu klepsydra może przebierać w marynarkach. Aby podkreślić talię, powinna wybrać żakiet z dekoltem w szpic, zapinany na jeden guzik. Jeśli natomiast preferuje mniej zobowiązującą stylizację, może wybierać zarówno jedno-, jak i dwurzędowe marynarki. Ze względu na swoją długość w wersji zapiętej będą się lepiej prezentować na wyższych paniach.
Kobieta z sylwetką typu gruszka, czyli o szerszych biodrach, może skorzystać z prostych fasonów marynarek jednorzędowych. Wyrównaniu proporcji sylwetki sprzyjają lekko poszerzane (i usztywnione przez poduszki) ramiona.
U kobiety z sylwetką jabłka sprawdzi się klasyczna chanelka, a także noszona rozpięta oversize’owa marynarka jednorzędowa.
Dla kobiet o szczupłej sylwetce i wąskich biodrach dobrym wyborem będzie dłuższy taliowany żakiet z poduszkami na ramionach (wymodeluje sylwetkę), ale także dwurzędowa marynarka, która doda trochę kilogramów.
Marynarka damska jest znakomitym rozwiązaniem pasującym zarówno na specjalną okazję, jak i na co dzień. Może być synonimem elegancji, ale też wygody i luzu. Jeden strój i tyle możliwości? Wszystko zależy od fasonu.
Wszystko wskazuje na to, że obecnie najbardziej wszechstronnym modelem damskiej marynarki jest jej prosta klasyczna wersja z zapięciem jednorzędowym i dekoltem w szpic. Tego typu marynarka sprawdzi się zarówno do spodni, jak i do sukienki. Noszona rozpięta, optycznie wyszczupli sylwetkę i będzie stanowić dopełnienie zarówno biurowego, jak i casualowego outfitu. W wersji wiosennej prezentuje się znakomicie z prostym dopasowanym t-shirtem z dekoltem, zaś w sezonie jesienno-zimowym ze swetrem w jednolitym kolorze. Jej szczególną wersją jest marynarka tweedowa, czyli uszyta z wełnianej, najczęściej kraciastej tkaniny.
Nieśmiertelnym modelem wciąż pozostaje chanelka. Model wprowadzony przez Coco Chanel wręcz emanuje stylem glamour, dlatego może nadać szyku codziennym stylizacjom. Zestawiony z dopasowanymi dżinsami i szpilkami jest połączeniem pragmatyzmu z elegancją, czyli wartościami, które naznaczyły styl francuskiej projektantki. Model ten pozostaje także nieoceniony na wszelkiego rodzaju okazje oficjalne (np. śluby czy gale). Wówczas zestawcie go z prostą spódnicą przed kolano, bądź sukienką. Ostrożnie z dekoltem; powinien być dopasowany kształtem do żakietu (czyli okrągły).
Jeśli jesteście zwolenniczkami eleganckich stylizacji, to z pewnością przypadnie Wam do gustu zestaw garniturowy: klasyczny krótki żakiet na jeden guzik zestawiony z materiałowymi spodniami o szerokiej nogawce. Pod spód załóżcie bluzkę blisko ciała lub cienki golf. Do tego buty na obcasie: szpilki lub botki na słupku.
Spektrum możliwości jest szerokie: od fasonów maxi, czyli długich i szerokich, aż po dopasowane modele o szerokich ramionach do noszenia na nagie ciało. Królują mięsiste materiały o grubej strukturze. Powraca do łask welur; wybierajcie modele w głębokich kolorach: butelkowej zieleni czy ciemnej czerwieni. Fasony oversize’owe noście niczym płaszczyk – związany w talii paskiem. W wersji biurowej rządzi czerń, granat czy szarości.
Fot. Laura Chouette/Unsplash