Rośliny doniczkowe dodają koloru, tekstury i ciepła do Twojego domu. Poprawiają jakość powietrza i wprowadzają do wnętrza wyjątkową atmosferę. Właściwe podlewanie i oświetlenie to najważniejsze elementy pielęgnacji roślin, ale ważną rolę odgrywają też wilgotność i temperatura. Spróbuj odtworzyć klimat, z którego pochodzi dana roślina. Odmiany tropikalne najlepiej rozwijają się w ciepłym i wilgotnym środowisku, podczas gdy kaktusy i sukulenty preferują gorący, suchy klimat.
Ziemia w doniczce powinna być wilgotna, a nie mokra. Oczywiście istnieją od tej zasady pewne wyjątki. Sukulenty i inne grubolistne rośliny najlepiej radzą sobie wtedy, gdy gleba wysycha między podlewaniami. Jeśli ziemia jest zbyt sucha lub zbyt wilgotna, korzenie zaczynają obumierać. Może to prowadzić do niewystarczającego wzrostu, a nawet śmierci rośliny.
Istnieje kilka metod pozwalających określić, kiedy kwiaty potrzebują wody. Jeśli gleba staje się jaśniejsza lub popękana, prawdopodobnie nadszedł czas na podlewanie. Możesz też włożyć palec w ziemię, by stwierdzić, czy już wyschła. W przypadku dużych roślin wypróbuj ręczny miernik wilgotności. Wspomniane urządzenie pozwala określić, ile wody znajduje się wokół mas korzeni.
Nie pozwól roślinom dotrzeć do punktu, w którym zaczynają więdnąć lub gleba odsuwa się od krawędzi doniczki. Takie objawy wskazują na odwodnienie. W tym momencie korzenie często są już uszkodzone. Warto więc reagować na wcześniejszym etapie. Regularnie obserwuj roślinę pod kątem powolnego wzrostu liści, przezroczystych listków, przedwczesnego opadania kwiatów i liści. Na odwodnienie wskazują również brązowe, żółte lub zawinięte brzegi liści.
Zbyt dużo wody jest równie szkodliwe. Częste podlewanie wypycha powietrze z gleby i stwarza sprzyjające środowisko dla bakterii i grzybów niszczących korzenie. Oznaki przelania obejmują: grzyb lub pleśń na powierzchni gleby, puszyste, brązowe (czasami brzydko pachnące) korzenie, wodę stojącą na dnie pojemnika, młode i stare liście opadające w tym samym czasie oraz liście z brązowymi, zgniłymi plamami.
Chociaż rośliny przeprowadzają fotosyntezę w celu przetworzenia cukrów potrzebnych do przeżycia, potrzebują bezpośredniej formy pożywienia, by prawidłowo się rozwijać. Nawóz zazwyczaj występuje w postaci granulatu rozkładającego się w czasie. Na ogół należy go stosować raz na kilka miesięcy. W sklepach znajdziesz też nawóz rozpuszczalny w wodzie. Stosuj go mniej więcej raz na dwa tygodnie. Zanim wypróbujesz konkretny nawóz, zawsze przeczytaj wskazówki na etykiecie.
Większość roślin doniczkowych potrzebuje światła. Możemy jednak wyróżnić pewne gatunki, takie jak paprocie i kalatea, które zostaną spalone przez zbyt dużo słońca. Świadczy o tym bladość liści. Z drugiej strony rośliny, którym brakuje światła, stają się zazwyczaj wrzecionowate i rozciągnięte.
Zimą umieść kwiatki w najbardziej nasłonecznionym miejscu w domu. Poszukaj też w książkach ogrodniczych lub w Internecie, ile światła potrzebuje dana roślina. Większość kwiatów nie będzie dobrze się rozwijać przy oknie wychodzącym na północ, ponieważ potrzebują więcej słońca. Możesz je postawić przy oknie wychodzącym na wschód. Słońce świeci tutaj od 7 do 11 rano i nie jest tak ostre, jak w późniejszych porach dnia.
Staraj się trzymać roślinę w ciepłym miejscu i z dobrą cyrkulacją powietrza. Prawie wszystkie kwiaty hodowane w domu potrzebują przynajmniej 12 stopni Celsjusza, aby przetrwać. Trzymaj je z dala od zimnych przeciągów. Przepływ powietrza ma kluczowe znaczenie dla zdrowia rośliny. Warto tutaj pomyśleć o uruchomieniu wentylatorów sufitowych. Spokojne powietrze może powodować wiele dolegliwości u rośliny doniczkowej. Dlatego we wszystkich szklarniach działają gigantyczne wentylatory. Pamiętaj, by od czasu do czasu przetrzeć szmatką wszystkie liście. W ten sposób zapobiegniesz gromadzeniu się pyłu i kurzu, które mogą zaszkodzić roślinie.
Jeśli stawiasz kwiaty w słonecznym miejscu, obracaj je raz na tydzień. Dzięki temu zapewnisz im prawidłowy wzrost. Teraz gdy masz ogólną wiedzę o tym, czego potrzebują rośliny doniczkowe, możesz spokojnie wybrać się do kwiaciarni.
U mnie odkąd w domu pojawił się nawilżacz, rośliny także odżyły! A kupując tego typu sprzęt jakoś nie myślałam o kwiatach. Okazało się, że one też potrzebują nieco innego powietrza 🙂 Na to też warto zwracać uwagę