Kuchnia azjatycka zyskuje coraz większe grono sympatyków, także tych, którzy próbują swoich sił w przygotowywaniu dań typu sushi w domu. Słynne danie z surowej ryby składa się z kilku składników, a jego podstawą jest odpowiednie przygotowanie ryżu. Jeśli chcesz się doszkolić w tym temacie, koniecznie czytaj dalej, podajemy tam przepis na ryż do sushi!
Doświadczeni amatorzy przygotowywania sushi w domu wiedzą, że ryż w tym daniu to podstawa. Nie może to być dowolny ryż zakupiony w osiedlowym sklepiku. Źle dobrany czy źle przyrządzony ryż bardzo negatywnie wpłynie na całokształt sushi. Do tego dania najlepiej kupić ryż przeznaczony właśnie do sushi. Pod taką nazwą warto go szukać w sklepach z orientalnymi produktami (także w internecie). Ryż przeznaczony do sushi to ryż tak zwany krótkoziarnisty, jest on lekko zaokrąglony, co pomaga formować rolki. Ryż do sushi ma także wysoką zawartość amylopektyny, dzięki czemu po ugotowaniu jego ziarna są dosyć kleiste. Rodowici Japończycy ryż do sushi nazywają shari, różni się on od zwykłego ryżu tym, że jest dodatkowo zakwaszany octem. Ważną zasadą przy robieniu sushi jest to, że pod żadnym pozorem nie można mieszać gatunków ryżu, z którego danie będzie przygotowywane. Ważna informacja dla Ciebie to także to, że ryż przeznaczony do wyrobu sushi jest sporo droższy niż ten tradycyjny. W tej kwestii oszczędność jednak nie jest wskazana. Dobry jakościowo, specjalny ryż będzie bezpośrednio wpływał na smak sushi.
Zaopatrzenie się we właściwy ryż do sushi to jedno, teraz należy go odpowiednio przygotować przed nieco skomplikowanym procesem gotowania 😉 Najważniejszym etapem przed gotowaniem ryżu jest jego oczyszczenie. Ryż płucze się w zimnej wodzie po to, by po pierwsze oczyścić go ze skrobi, która podczas gotowania przemienić może go w papkę nienadającą się do zwijania rolek sushi. Co prawda ryż do sushi powinien być lepki, nie może mieć jednak formy wcześniej wspomnianej papki. Po drugie ryż jest źródłem arsenu nieorganicznego, którego zbyt duża ilość może mieć bardzo negatywne skutki dla naszego zdrowia – między innymi może powodować problemy z ciśnieniem czy wiele chorób serca.
Ryż należy wypłukać w zimnej wodzie. Woda po odpowiednim wypłukaniu ryżu powinna być przezroczysta – czynność trzeba więc powtórzyć kilka razy. Kiedy ryż został już oczyszczony, należy ponownie zalać go zimną wodą i odstawić na około 30 minut.
Kiedy już ryż zalany wodą w proporcji 1:1 odstoi 30 minut, można przystąpić do gotowania go. Pamiętaj, tylko aby odruchowo go nie posolić! Przepis na ryż do sushi tylko pozornie jest trudny. Do gotowania ryżu zaleca się użycie wody mineralnej, nie jest to jednak konieczne. Ryż gotuj na średnim ogniu aż do wrzenia, kiedy to nastąpi, ryż dobrze jest przykryć (na przykład przykrywką od garnka) i w taki sposób gotować jeszcze około 15 minut. Kiedy ryż się gotuje, możesz przygotować sobie zalewę do zakwaszenia ryżu. Ocet (najlepiej ryżowy) wymieszaj z łyżeczką soli i łyżeczką cukru (proporcje przypraw możesz dostosować do swoich upodobań, pamiętaj, trening czyni mistrza!). Roztwór podgrzewaj do momentu, aż cukier oraz sól zupełnie się rozpuszczą. Zalewę należy jedynie podgrzać, nie należy doprowadzać do jej wrzenia. Następnie zalewę odstaw do ostudzenia.
Kiedy ryż się ugotuje, odstaw go na około 10 minut, żeby ostygł. Po tym czasie ryż przełóż do miski (niemetalowej!), staraj się go rozłożyć jak najbardziej równomiernie, będzie to bowiem ważne przy nasączaniu ryżu zalewą. Tak przygotowany ryż wystarczy już polać zalewą z octu i ostudzić, delikatnie wachlując. Pamiętaj jednak, aby jak najdelikatniej wymieszać ryż nasączony zalewą, naruszone ziarenka będą się bowiem słabo kleiły, a Twoje rolki sushi nie będą idealne. Najlepiej do tego celu użyć drewnianej łyżki i mieszać ryż od dołu. Kiedy skończysz, przykryj zakwaszony ryż wilgotną, najlepiej bawełnianą ściereczką – zapobiegniesz w ten sposób wysychaniu ziaren. Ostudzony ryż, najlepiej w temperaturze pokojowej, można spokojnie układać na nori. Pamiętaj o tym, że ryż powinien być dosyć chłodny – zbyt gorący „stopi” nori, które wchłoną jego wilgoć i staną się gumowe i nieodpowiednie do spożycia.
Zdjęcie główne: Karolina Grabowska/Pexels