Temat jest niezwykle kontrowersyjny. W internecie roi się od filmików wychwalających „dom za mniej niż 100 tysięcy zł” lub „tanią budowę w systemie gospodarczym”. W praktyce pamiętajmy, że nawet to, co zrobimy sami, również kosztuje – ceną jest nasz czas spędzony na budowie. Przeciętnie trzeba liczyć, że budowa i wykończenie domu w średnim standardzie to przynajmniej 5 tys. zł za m2 (dane GUS). Dlaczego tyle?
Ceny budowy i wykończenia domu pozostawały na stabilnym poziomie do 2019 r., gdy zanotowano znaczący ich wzrost. W 2021 r. zanotowano nawet kilkuprocentowe zwyżki. Były one jednak uzależnione od rodzaju produktu i konkretnego typu asortymentu. Warto przy tym uwzględnić fakt, że podawane ceny znacząco różnią się w przypadku poszczególnych stanów powstawania budynku. Wybudowanie budynku ze stolarką okienną i dachem to często ledwie ok. 60% kosztów. Będzie trzeba jeszcze wiele zainwestować, nim osiągnie się upragniony stan deweloperski – przy domu parterowym do 100 m2 bardzo łatwo będzie przekroczyć pułap 300–350 tys. zł. O meblach i wyposażeniu wewnętrznym nie ma jeszcze tutaj mowy.
Stan deweloperski jest rozumiany jako budowa budynku, jego ocieplenie i wykonanie elewacji, instalacje wewnętrzne, zrobienie posadzek, tynków i sufitów. Nie ma w tej cenie uwzględnionych kosztów wykończenia wnętrz, zakupu i uzbrojenia działki czy kosztu planu. 100 m2 to powierzchnia użytkowa. Przyjęto, że budowa odbędzie się w oparciu o system gospodarczy, ale bez własnego wkładu sił w budowę. W praktyce oznacza to, że poszczególne elementy wykonują różne firmy, te, których oferta cenowa jest najbardziej atrakcyjna, nie zaś tylko jedno przedsiębiorstwo pracujące na budowie od początku do końca.
Jakie pozycje trzeba uwzględnić, gdy planujemy budowę domu? Sporządzenie kosztorysu jest nie tylko konieczne w przypadku relacji z bankami, ale również bardzo pomocne w przypadku przewidywania kosztów przedsięwzięcia dla domowego budżetu. Szacuje się, że dobre planowanie jest jednym z czynników, które pozwalają ograniczyć koszty. Gdy planuje się błędnie, dochodzi do przekroczenia budżetu – niekiedy nawet o 20%.
Chodzi między innymi o zawarcie w tym planie kosztów (materiały i robocizna):
Bezsprzecznie bardzo duże znaczenie ma to, o ile podrożeją materiały budowlane w danym roku. Należy pamiętać, że budowa domu jest projektem rozłożonym w czasie i raczej nie uda nam się kupić wszystkich potrzebnych materiałów na samym początku.
Decyduje o tym kilka zmiennych. Globalne zmiany cen, inflacja, szybkość produkcji lub popyt to tylko niektóre z nich. Dobrą wiadomością w 2020 r. było to, że ceny materiałów budowlanych między styczniem a grudniem wzrosły średnio tylko o 1,45%. Dla 2019 r. było to aż 3,6% i to pomimo niższej inflacji. Sugeruje się, że może być to dowodem uspokojenia cen, co może dawać nadzieję na stabilność także w 2021 r.
Nie zapominajmy, że ceny materiałów i robocizny są zróżnicowane w zależności od województwa lub nawet konkretnego miasta. Jak duże są to wahania? Za przykład niech posłuży budowa ściany nośnej z pustaków ceramicznych (grubości 44 cm) bez kosztów materiału. Zapłacimy za taką usługę od 60 do niemal 80 zł za m2. W przypadku materiałów ceny się zmieniają. Szacuje się, że materiały wraz z robocizną to w przypadku wznoszenia ścian działowych od 170 do ponad 300 zł za m2. Okazuje się, że duże zróżnicowanie jest nie tylko między poszczególnymi województwami, ale i w ich obrębie – w dużych ośrodkach, jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, zapłacimy znacznie więcej, niż w mniejszych miejscowościach.
Podstawą jest właśnie dobre planowanie – jeśli zrobimy je kompleksowo i odpowiednio wcześniej, możemy często skorzystać z promocji i preferencyjnych cen, które uzyskamy przy większych zamówieniach. Dobrą metodą jest również zrobienie sobie researchu odnośnie do cen materiałów i kosztów usług w okolicy.
Na ostatecznym koszcie zaważy przede wszystkim technologia budowania. Tutaj trzeba jednak rozpatrywać sprawę kompleksowo – także jeśli chodzi o trwałość budowli, jej funkcjonalność i oszczędność w długim okresie. Biorąc pod uwagę np. to, że w 2020 r. najbardziej zdrożał cement (o 7%), w największym stopniu potaniały zaś płyty OSB (4,7%), można bardziej skłaniać się ku wyborowi konstrukcji szkieletowej domu (z powodu taniejących płyt). Trudno jednak, żeby był to decydujący czynnik w sytuacji, gdy budujemy budynek, który ma posłużyć przez lata.
Fot. Pixabay