Zadbany wygląd pozytywnie wpływa na nasz wizerunek, a wypielęgnowane dłonie są zdecydowanie jednym z bardziej istotnych jego elementów. Manicure, czyli z łaciny mani – dłonie oraz cura – dbać, leczyć, to rodzaj kosmetycznego zabiegu, któremu są poddawane nasze paznokcie u rąk.
Termin jest znany zapewne każdej kobiecie i prawdopodobnie znacznej większości mężczyzn, ale nie każdy rozróżnia jego typy. Jednym z przykładów zabiegu manicure, który nie jest jeszcze bardzo mocno spopularyzowany, jest manicure japoński. Czym jest, jakie są jego efekty i jaka jest jego historia?
Korzenie manicure’u japońskiego, co nietrudno zgadnąć, sięgają Azji. Historia zabiegu liczy około czterystu lat. Manicure japoński popularny był początkowo wśród bardziej zamożnej części społeczeństwa i miał na celu odżywienie płytki paznokciowej poprzez nakładanie na nią zmieszanych składników odżywczych. W rezultacie paznokcie wyglądały naturalnie i atrakcyjnie. Aktualnie zabieg ten wciąż polega na wcieraniu w płytkę paznokcia mieszanek witaminowych i składników mineralnych, ale nie musimy wywodzić się z arystokratycznych kręgów, aby wykonać go w salonie kosmetycznym.
Po przeczytaniu poprzedniego akapitu wspominającego o witaminach, minerałach i odżywianiu możesz się już domyślać, że manicure japoński będzie dobrym rozwiązaniem dla osób ze słabą lub zniszczoną płytką paznokciową. I będziesz mieć rację! Manicure japoński to zabieg, który pomoże w dbaniu o paznokcie połamane, osłabione, z tendencją do rozdwajania się i wyglądania przez to na kruche, matowe i nieatrakcyjne. Takie paznokcie z pewnością nie dodają pewności siebie ani nie przyczyniają się do chęci eksponowania dłoni, które są naszą wizytówką. Jeśli często stosujesz manicure hybrydowy, żelowy lub akrylowy, to Twoje paznokcie poczują ulgę, jeśli poddasz je zabiegowi manicure’u japońskiego, ponieważ pozwoli im on na zregenerowanie się pomiędzy bardziej inwazyjnymi zabiegami.
Podczas manicure’u japońskiego najpierw Twoja płytka paznokciowa będzie musiała zostać zmatowiona przy użyciu pilnika, przy czym nie może być to pilnik metalowy. Zmatowienie pozwoli składnikom odżywczym, które będą aplikowane na płytkę w drugiej kolejności, na lepsze przeniknięcie w głąb paznokcia i odegranie swojej najważniejszej roli – odżywienia. Następnie specjalna zielona pasta, która ma właściwości regenerujące, zostanie wtarta w Twoje paznokcie. Preparat zawierać będzie takie składniki jak: pyłek pszczeli, kreatynę, witaminę A, witaminę E oraz krzemionkę morską. Kreatyna wspomaga odbudowę, pyłek pszczeli wzmacnia kruchą płytkę, witaminy pobudzają paznokieć do wzrostu i odżywiają go, podobnie jak krzemionka.
W celu wykończenia na paznokcie nałożony zostanie puder, który nada im lśniący wygląd. Puder stanowić będzie dodatkowo barierę ochronną, która sprawi, że zaaplikowane składniki odżywcze głębiej wnikną w płytkę i w niej pozostaną. Z kolei polerka ze skóry jelenia nada paznokciom lśniący i zdrowo wyglądający efekt.
Zabieg trwa około pół godziny. Po jego wykonaniu najlepsze, co możesz zrobić dla swoich paznokci, to pozwolić im odpocząć. Nie maluj ich przez kolejne dni. Niech czas i manicure japoński wykonają swoją pracę.
Manicure japoński nie powinien być stosowany zbyt często. Jego głównym celem jest podreperowanie stanu paznokci, zwłaszcza jeśli na co dzień stosujesz bardziej ingerujące w płytkę zabiegi, takie jak manicure hybrydowy lub żelowy. W takiej sytuacji manicure japoński będzie Twoim sprzymierzeńcem, ale stosowany zbyt często nie pozwoli płytce na naturalne odrośnięcie, dlatego nie decyduj się na niego częściej niż raz na trzy tygodnie.
Fot. Roman Kraft/unsplash.com