Plastik to najpopularniejsze tworzywo na świecie. Produkuje się z niego niemal wszystko. W tym wiele przedmiotów jednorazowego użytku, które szybko stają się śmieciem. Czy można od tego uciec?
Według danych z początku 2020 roku Polacy zużywają średnio 160 kg opakowań plastikowych rocznie. Na świecie produkowanych jest rocznie 330 milionów ton plastiku. W większości są to przedmioty, których używamy tylko kilka chwil: jednorazowe woreczki, butelki do napojów, słomki, jednorazowe naczynia i sztućce… Przykłady można mnożyć równie szybko, jak pomnażana jest produkcja plastiku.
Coraz więcej słyszymy o świadomości ekologicznej. Media zwracają uwagę na problem zanieczyszczenia Ziemi. Plastikowe odpady możemy spotkać wszędzie: na ulicach miast, w lasach, rzekach i oceanach. Plastik zabija nie tylko faunę i florę, ale w konsekwencji również nas – ludzi. Jakie kroki możemy zastosować w naszym domu i życiu codziennym, aby ograniczyć zużycie plastiku?
Prostym i bardzo efektywnym pomysłem na ograniczenie plastiku w gospodarstwie domowym jest odejście od kupowania napojów w plastikowych butelkach. Będzie to krok nie tylko w stronę ratowania planety, ale także naszego zdrowia. Słodzone napoje gazowane nie służą organizmowi i dostarczają pustych kalorii. Jeżeli nie lubimy smaku wody, warto postawić na domowej roboty soki i ziołowe herbaty. Wodę można w wielu miejscach pić bezpośrednio z kranu albo postawić na filtry do wody. Dzięki temu zaoszczędzimy na kupowaniu niegazowanej wody w plastiku i nie będziemy generować odpadów. Rozwiązaniem dla miłośników wody gazowanej są saturatory. Za ich pomocą przygotujemy wodę o ulubionym stopniu napowietrzenia.
Jeżeli odejście od gotowych napojów przychodzi nam z trudem, możemy poszukać odpowiedników w szklanych opakowaniach. Niestety często napoje w szklanych butelkach są droższe niż te w plastiku. Na szczęście coraz więcej firm powraca do idei skupowania pustych szklanych butelek.
Odejście od plastikowych, jednorazowych woreczków obserwujemy już od dłuższego czasu. Wiele sklepów całkowicie wycofało się z ich sprzedaży. Warto zainwestować w wielorazowe, płócienne torby, które pomieszczą duże zakupy. Ale nie tylko. Pomyślmy o produktach, które kupujemy na wagę: czy to cukierki, czy owoce i warzywa. Bardzo często do ich pakowania sięgamy po małe, jednorazowe woreczki. Od tego również możemy odejść. Wystarczy zaopatrzyć się w materiałowe, wielorazowe torebki, papierowe tytki albo korzystać z przyniesionych z domu opakowań. Takie rozwiązanie jest akceptowane np. w sklepach mięsnych. Jeżeli przyniesiemy własne, wielorazowe pojemniki, ekspedientka na pewno zapakuje nam do nich mielone mięso czy plastry szynki. Dzięki temu unikniemy wprowadzania w obieg kolejnych foliówek.
Producenci przedmiotów codziennego użytku coraz częściej zastępują plastik bardziej ekologicznymi materiałami. Patyczki do uszu, szczoteczki do zębów, słomki do picia czy jednorazowe naczynia chętnie używane podczas grilla – to wszystko jednorazowy plastik. Kupując takie przedmioty do naszego gospodarstwa domowego, dokonujmy świadomych wyborów. Prawdziwe słomiane słomki, bambusowe szczoteczki, papierowe sztućce, naczynia wykonane z liści – bardzo często takie przedmioty leżą obok plastikowych i czekają na zmianę naszego podejścia.
Kolejną prostą propozycją jest zwracanie uwagi na to, w czym kupujemy gotowe jedzenie, jak pakujemy kanapki do pracy, jak przechowujemy resztki żywności w lodówce. Tutaj też „kryje się” bardzo dużo plastiku. Zarówno pod postacią jednorazowych opakowań, jak i woreczków i folii. Zamawiajmy jedzenie na wynos w takich miejscach, które zwracają uwagę na to, w co pakują dania. Jeżeli kupujemy gotowe posiłki w marketach, to również sprawdzajmy, jak są zapakowane. Sami korzystajmy w domu z wielorazowych i ekologicznych woskowijek, zamykanych pudełek i papieru.
Fot. Karolina Grabowska/Pexels